Odciąganie od spowiedzi dzieci I komunijnych to dla mnie zły pomysł. Trzeba dążyć do poprawy przygotowania dzieci ale także ich rodziców do przeżywania I Komunii Świętej
w przedświątecznym szale, jakiego doświadczamy, próbując zrobić normalne zakupy
Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: "Abba, Ojcze!"