W mijającym roku każdy Polak wyrzucił do śmieci 52 kg żywności. Marnujemy jedzenie, bo kupujemy za dużo, źle przechowujemy i nie mamy pomysłu, jak je przetworzyć.
Są wartości, dla których warto umrzeć i właśnie one czynią życie wartym życia i śmierci. Właśnie po to mamy Wielki Post, a w nim gorzkie żale i krzyżowe drogi, żeby nam o tym przypomnieć.
Centra handlowe nie tylko na zakupy. Na lewo Tesco, na prawo Lidl, chwilę wcześniej Biedronka i Polo Market. Do wyboru, do koloru. Marketów przybywa, a do galerii handlowych chodzimy na spacery.
Co dobrego i zdrowego warto zjeść na śniadanie?
O tym właśnie pisze na swoim blogu pt. "Życie na krześle" Łukasz Sobieraj. 35-latek cierpiący na stwardnienie rozsiane postanowił dodać innym motywacji, pokazując, ile dobrego może czerpać z życia mimo postępującej ciężkiej choroby.
W poszukiwaniu pięknych krajobrazów i odpoczynku na łonie natury, nie trzeba wcale jechać za siódmą górę. Najbliższe okolice pełne są zachwycających terenów, które wciąż czekają na odkrycie. Czy wszyscy słyszeli o Borach Dolnośląskich?
Uwielbiam śpiew, teraz trochę straciłam głos po chorobie, ale śpiewam sercem z całą grupą. Chciałabym jeszcze trochę pożyć, żeby móc tu przychodzić.
Trawiony pożarem wewnętrznej wojny statek Ukraina zaczyna stawać w dryfie. Załoga traci zaufanie do kapitana. Pasażerowie biednieją w zastraszającym tempie. Tylko oligarchowie i ich dworzanie mają się dobrze. Pod pokładem narasta bunt. Zmiana pierwszego oficera może go tylko odroczyć. Mnożą się pytania, ale dwa są najważniejsze: „Dokąd płyniemy?” oraz „Czy statek nie rozpadnie się na części?”.