Sokrates w gąszczu cisów, jaśminowiec przypominający białą chustę Weroniki, wirydarz zakonny pachnący miętą i melisą. Mnożą się "zielone pomysły" przybliżania świata wiary, filozofii i historii.
Można tu otrzymać specjalny odpust, pokłonić się relikwiom Krzyża Świętego i zobaczyć dzieła Michaela Willmanna i jego wnuka. W dodatku Bolesławiec leży na Szlaku Jakubowym.
Stąd odpływały statki do Indii. Tu handlowano niewolnikami. Dziś jest to największe miasto portowe w Kenii.
Ratują akta, przechowują je i udostępniają w Katowicach od 80 lat.
Sianowianie wiedzą, że mają w miasteczku prawdziwy skarb, ale i problem: skąd wziąć 2,5 mln zł na ratowanie szachulcowego zabytku?
Do tej pory było tak: bocian w Piątku pojawiał się koło św. Józefa, czyli wtedy, gdy ostatnie śniegi tajały.
Brazylia na mundialu zanotowała sportową klapę, ale odniosła „sukces wizerunkowy”. Nawet fawele udało się „sprzedać” światu jako całkiem niegroźne skupiska ludzkie, co jest już prawdziwym majstersztykiem brazylijskich władz.
Największą szansę mają te, które zakotwiczyły się przy żywopłotach. Pewno nie jest im łatwo w tym ciemny gąszczu, ale kosiarka ich nie dosięgnie.
O 23:00 rozpoczęła się manifestacja. Obrońcy modlą się, śpiewają pieśni religijne. Po drugiej stronie happening: poprzebierani ludzie, transparenty, okrzyki.
Po siedemnastu dniach głodówki nie mam ochoty ani na sadzone, ani na pierś w panierce.