Czy dziś żywego Jezusa można spotkać? Tu i teraz, w XXI wieku, na ulicy?
Rodzinny piknik, procesja ulicami miasta, Msza św. i spotkanie Zofii wypełniły tegoroczne obchody ku czci patronki Bobowej.
Pod koniec kwietnia usłyszeliśmy na naszej ulicy nowy dla nas dźwięk. Od czasu do czasu roznosił się w pobliżu ni to pisk, ni to krzyk.
W każdej dzielnicy spotkasz tutaj dziesiątki świątyń i miejsc modlitwy różnych wyznań. I tylko na ateistów patrzy się z pobłażliwością i niedowierzaniem. – Przecież nie można nie wierzyć w nic – mówią z przekonaniem Brazylijczycy.
Miasto do którego trafił św. Paweł po spotkaniu z Chrystusem.
Chłoniemy jesienności naszego miasta, które pokazuje nam swoje poetyckie i bardzo nastrojowe oblicze.
Chodząc po ulicach miasta, zadziwia mnie ogromna chęć natury, żeby zawładnąć każdym kawałkiem powierzchni ziemi, czasem w dość niespodziewanych miejscach.
Mający ponad 700 lat dokument lokacji Sandomierza to nie tylko świadek historii, ale jasno nakreślony plan rozwoju administracyjnego i samorządowego miasta.
Podczas spacerów po naszym mieście wraz z Mężem zwracamy uwagę na zieleńce, czyli kąski zieleni przed kamienicami lub wzdłuż chodników.
Tym razem moje i Męża odkrywanie coraz to nowych zieloności w naszym mieście przybrało formę zorganizowaną. Dołączyliśmy do specjalnego spaceru przyrodniczego po dzielnicy Rozbark.