Co zrobić z porwanym różańcem, z potłuczoną figurką albo pamiątką, przedstawiającą pobożny motyw? Mieszkańcy Pieszcza znaleźli sposób, by z szacunkiem pożegnać stare i nieużywane już dewocjonalia.
Mało kto wie, że z poddasza Mszy św. słucha też sowa albo kilkaset wiszących głową w dół nietoperzy.
Już nie trzeba pakować wielkich walizek, jechać na lotnisko, czterech godzin spędzić w powietrzu, bo egzotyka jest bliżej, niż myślisz. Pół godziny jazdy samochodem z Tarnowa.
Są ich tysiące. Tworzą bardzo aktywną społeczność. Mówią o sobie: Miłośnicy Kolei.
Administrator : Christus Mansionem Benedicat