Niezależnie od tego, czy Katarzyna W. powiedziała już całą prawdę, czy coś jeszcze skrywa, jedno jest pewne: ta dziewczyna to nieszczęśliwa, tragiczna postać.
Wiara kobiety kananejskiej - wiara Piotra - moja wiara.
Miała cztery lata, gdy zesłano ją na Syberię. W żółtym sweterku. Ma go do dziś.
Spuścizna Św. Jadwigi. Są piękne, dobre, mądre i wykształcone. Znają języki obce, grają na instrumentach i śpiewają. Gotują, sprzątają, remontują i budują. Opiekują się dziećmi, starszymi, ubogimi i chorymi. A kto zatroszczy się o nie?
„Ja jestem dobrym Pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają” (J 10, 14).