Kiedy piernikarzowi rodziła się córka wyrabiał ciasto, które w drewnianej beczce czekało jej zamążpójścia. Upieczone było tak twarde, że swego czasu okrągły piernik zastąpił złamane koło z kolasy pewnego dyplomaty...
Tym razem odwiedzamy miejsca, które przez ponad dwa stulecia należały do diecezji tarnowskiej. Są tak blisko, że grzechem byłoby ich nie przypomnieć.
Przestali atakować separatyści, to zaatakowały ceny – zżyma się Mykoła, pracownik stacji benzynowej, 2 tys. hrywien miesięcznej pensji. – Wszystko poszło w górę co najmniej dwa razy. Benzyna z 8 hrywien za litr skoczyła do 20, ale moja zapłata stoi w miejscu.
Bóg widzi, poznaje każdy nasz czyn, jego intencje, nie dlatego, że jest nielitościwym nadzorcą ale dlatego by nas leczyć gdy zaatakuje egoizm, pozoranctwo, pycha...