Lokomotywy parowe wciąż wyjeżdżają na podhalańskie tory i fascynują zwłaszcza tych podróżnych, którzy nie wiedzą, że kiedyś nie było pendolino.
Duże plakaty na ulicach Moskwy przedstawiają dziwną parę. Brodaty mężczyzna o nieśmiałym spojrzeniu w futrzanej czapce i w wyszywanym złotem kaftanie. Obok wyniosła władczyni w błyszczącym od klejnotów staroruskim stroju księżnej. To car Mikołaj II i jego żona Aleksandra na specjalnym balu w 1903 r. w petersburskim Pałacu Zimowym.
Jest grudzień. Radiowóz marki fiat 125p mknie przez Polskę do Warszawy, gdzie za chwilę zostanie wprowadzony stan wojenny. Droga się nieco wydłuża, bo radiowóz zatrzymywany jest po kolei przez wszystkie patrole. Jak to możliwe?
Wiecie, o czym szemrze srebrny Dunajec parę kilometrów przed tym, nim wrzuci swe wody w toń królowej polskich rzek, Wisły? Posłuchajcie.
O telewizji narodowej oraz obiektywizmie z Jackiem Kurskim, prezesem Telewizji Polskiej
W pierwszą sobotę sierpnia Siarakowo Sławieńskie zaroiło się od istot z powieści Tolkiena. Ruszył XVII Jarmark Hobbitów.
Do polskiej „Kolejki” ustawiło się pół świata. A na polskie „K2” wdrapuje się pół Europy.
Był czas, gdy w Brukseli i Strasburgu prześladowani chrześcijanie znajdowali punkt oparcia.
Choć formalnie, jako państwo, od 70 lat nie uczestniczymy w żadnej wojnie, polscy żołnierze wciąż walczą na różnych frontach i kontynentach.
Trzy dni w Jastrowiu upłynęły pod znakiem nie tak odległej historii. Na kilka godzin można było trafić prosto do okopów.