Mówi się, że bohaterowie nie umierają, ale bliscy bohaterów poległych na Majdanie wciąż nie mogą otrząsnąć się po tragedii.
Byli imigrantami i przez miejscowych nie zostali przyjęci życzliwie. Gnały ich bieda i nadzieja na lepsze życie.
Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: "Abba, Ojcze!"