Do polskiej „Kolejki” ustawiło się pół świata. A na polskie „K2” wdrapuje się pół Europy.
Ośrodek Pracy Więźniów w Rusku istniał 10 lat. Najpierw więzieni byli w nim wrogowie socjalizmu, po roku 1956 kryminaliści.
– Jaki powinien być mężczyzna? – pytam wilczka, czwartoklasistę Dominika Sikorę. – Dzielny i samodzielny – odpowiada. – Dzielność jest wtedy, gdy tak jak ja, zaciąłeś się scyzorykiem, ale nie płaczesz.
Zdejmują marynarki, krawaty, zakładają fartuchy i gotują obiad dla bezdomnych. Przyczyniają się w ten sposób do ograniczenia emisji egoizmu na świecie. Przy okazji uświęcają siebie.
To jest coś więcej niż akcja pomocowa, choć polega na pomaganiu. „Grzejemy na ideałach” – mówią o sobie wolontariusze Szlachetnej Paczki.