~miri: ale co to znaczy?
~togo: to, co mówicie w tej chwili jest bez sensu
~harrer: tak sobie myślę - sens życia to smakować życie
~skoro_jeszcze_nie_ma_ks: jeśli ktoś nie widzi celu swego życia, jego życie jest pozbawione sensu..... jest chaotyczne i do bani.....
pol_kownik: dla mnie poczucie, że beze mnie świat byłby taki sam
pol_kownik: więc moje istnienie jest niekonieczne
~skoro_jeszcze_nie_ma_ks: na pozór
Archaniol_ONE: bezsens to robić to, czego się żałuje potem albo w czasie
Wspolczujacy: bezsensem jest siedzenie i nic nie robienie
Wspolczujacy: choć czasem zwykłe siedzenie może mieć wielki sens
ksiadz_na_czacie5: a czy z tego bezsensu nie może wyniknąć jakiś sens, nawet po czasie?
pol_kownik: ksiadz, oczywiście, że może, ale ja nie sądzę
sibi: Ks, czasami tak, ale bardzo rzadko
~nickt: bezsens to bezsilność i cierpienie
~togo: nickt, masz rację
Lars_P: bezsens... to agonia, za życia
~SPRITE18: śmierć jest bezsensem
~miri: śmierć jest początkiem
~irek: ale z bezsensów składa się życie, inaczej nie byłoby wzrostu i powrotów
ksiadz_na_czacie5: czyli śmierć Chrystusa była bezsensem???
~irek: z bezsensu wynika sens nawrócenia
Rowan: narodzenie początkiem bezsensu życia
Archaniol_ONE: czasami bezsens jest jednak sensem
Lars_P: nie może, ks.... niestety..... chyba że Sens... którym jest Bóg... stoi za nami, żyjącymi w bezsensie......
~miri: w jaki sposób?
~irek: tak, była bezsensem, ale z niej płynie sens
pol_kownik: nie, śmierć żadnego człowieka nie jest bezsensem
pol_kownik: to jest norma, jeśli się ktoś urodzi, to musi umrzeć
pol_kownik: bez sensu by było, gdyby nie umarł
~SPRITE18: są sytuacje, w których czyjaś śmierć nie ma zupełnego sensu, jest niepotrzebna
~SPRITE18: i nie można dopatrywać się tam sensu
~SPRITE18: bo się go nie znajdzie
~nickt: Oświęcim i paraliż mają sens?
Wspolczujacy: Wszystko ma tutaj sens i rację bytu! Inną sprawą jest, że może nam się wydawać, że ktoś robi coś bez sensu - jak coś robi - pewnie by tego nie robił
ksiadz_na_czacie5: właśnie, z bezsensu śmierci wypływa sens, którym jest życie...
pol_kownik: ksiadz, to enigmatyczne trochę
Rowan: więcej się rodzi niż umiera
Wspolczujacy: bezsens nie istnieje
Wspolczujacy: bezsens to iluzja naszego osądzania
Wspolczujacy: nie ma czegoś takiego jak bezsens
~miri: czasem możemy nie dostrzegać sensu, ale to nie znaczy, że go nie ma
~Mysia: też prawda
pol_kownik: miri, zgadzam się :)
ksiadz_na_czacie5: miri, święte słowa
ksiadz_na_czacie5: Wspolczujacy, nie ma?
~miri: dużo czasu mi zajęło, żeby to zrozumieć... bolało :(((
Wspolczujacy: Nie ma, to, że czasem zdaje nam się, że coś jest bez sensu - nie oznacza, że ktoś robi to tak jak my to widzimy
Wspolczujacy: jesli już ktoś coś robi - jest w tym jakiś sens
Wspolczujacy: jest tylko droga, zmierzająca do celu i my na niej
~nickt: cierpienie i śmierć mają cel?
~nickt: bez sensu
pol_kownik: moim zdaniem śmierć ma głęboki sens
pol_kownik: to jak uderzenie piłki, która spada
~SPRITE18: nie każda śmierć ma sens
~SPRITE18: nie wiem, po co Wy sobie to wmawiacie
pol_kownik: każda śmierć jest nieunikniona
pol_kownik: trzeba umrzeć, tak, czy inaczej
~Mysia: ale czemu umierają dzieci?
~Mysia: to jest bezsensu
~nickt: a może ani życie ani śmierć nie mają sensu
~miri: pozornie nie ma
pol_kownik: Mysia, śmierć jest tak samo bolesna
pol_kownik: jest tak samo okrutna
Archaniol_ONE: Mysia, bo Bóg tak chce, nic sie nie dzieje bez Jego zgody
Wspolczujacy: jest sens wielki w tym, że umierają ludzie, dzieci, osoby, które kochamy, do których się przywiązaliśmy
~SPRITE18: śmierć małego dziecka nigdy nie ma sensu
~nickt: Oświęcimia chciał Bóg - z tego wynika
~nickt: i każdego innego cierpienia
~bi: "bo Bóg tak chce" - to żałosne
Archaniol_ONE: bi, dlaczego żałosne? - to prawda
~bi: nie wierzę w to
~miri: NIE, Bóg NIGDY nie jest odpowiedzialny, ani nie jest sprawcą cierpienia
ksiadz_na_czacie5: ale chyba każdy osobno ocenia sens lub bezsens
pol_kownik: każdy osobno ocenia wszystko, chyba
Wspolczujacy: każdy ocenia tak jak potrafi
Wspolczujacy: jeśli mówię o sobie, jest ok
Wspolczujacy: ale trudno mówić o kimś, nie znając go zupełnie
~koniczynka_: jaki jest sens życia?
~nickt: podobno wiara nadaje sens cierpieniu - tyle że nie wiadomo, jaki
~miri: tak, trzeba umrzeć, ale to też do czegoś (Kogoś) prowadzi, więc chyba ma sens???
sibi: Ks, sensów i bezsensów jest tyle, co ludzi na świecie
ksiadz_na_czacie5: a czy macie czasem poczucie bezsensu własnego życia?
~miri: czasami
stasia: tak
pol_kownik: ksiadz, ja stale
pol_kownik: w każdym wieku
~nickt: a własnego i cudzego też
sibi: jasne, żeby to raz
~irek: Nie mam poczucia, bo sensem jest dla mnie żyć
~irek: w Chrystusie
~ines: jeśli się naprawdę wierzy w Boga, życie zawsze ma sens
~koniczynka_: a kto wierzy w
Wspolczujacy: tak, zdarzają się takie chwile, kiedy życie przestaje mieć sens - ale to tylko dół, zaczynamy mówić sobie iluzje o życiu i nas samych, użalamy
się nad sobą, ale to ma wielki sens dla nas
ksiadz_na_czacie5: w jakich sytuacjach mamy poczucie bezsensu?
pol_kownik: ja stale
~nickt: jak ktoś cierpi
~nickt: jak czyjeś życie jest zdruzgotane
~nickt: to nie ma żadnego sensu