Lars_P: ale tak jest
pol_kownik: ksiadz, no właśnie, jak nie widać sensu, to się nie szuka, nigdzie
pol_kownik: wiara nie jest kwestią wyboru
stasia: szuka się, pol, właśnie dlatego, że nie widać
~miri: pol, czasem tak jest (np. w chorobie), ale wtedy trzeba zaczynać od szukania sensu w drobiazgach, małymi kroczkami...
Wspolczujacy: polkowniku - zawsze szukasz sensu, tym bardziej, gdy go nie widać
~Black_Sheep: zaczyna się być
coraz mnie oryginalnym, coraz wolniej się uczymy, gdy jesteśmy starsi,
nabieramy przekonań, stajemy się nudni i przestajemy mieć, po co żyć
ksiadz_na_czacie5: nic nie jest proste, tylko zło
~Duffy: tak, ale proszę
księdza, najpierw jest prawda o sobie, potem zapłakanie nad sobą, potem
pójście do źródła sensu, do granic Bożego miłosierdzia
stasia: jak widac to po co szukać
pol_kownik: ksiadz, zło jest proste, ale bolesne
~listek: ksiądz, ludzie wolą mieć podaną wiarę na tacy, jak głowę św. Jana, taki jest po prostu rodzaj ludzki, trudny w nawracaniu
Archaniol_ONE: listek, ale ten rodzaj sam się nie stworzył, więc nie miej do niego pretensji
~nickt: ksiądz ciągle slogany rzuca
~marta777: a którą drogą
byście poszli? - pierwsza jest szeroka, usłana kwiatkami i rozkoszami, ale
na końcu jest przepaść; zaś druga jest usłana cierniami i kamieniami, ale na
końcu wchodzimy do wspaniałego ogrodu
pol_kownik: marta, droga zła jest usiana cierniami
pol_kownik: a na końcu jest faktycznie przepaść
~Darkness: życie jest usłane cierniami
pol_kownik: Darkness, ale jakie wspaniałe widoki
~Darkness: owszem, widoki są niezłe
Wspolczujacy: polkowniku, masz dwie drogi, albo rozczulać sie nad swoją niedolą, albo po prostu iść swoją drogą - wierz mi, ale to na pewno wiesz, że droga jest najlepszym wyborem
pol_kownik: Wspolczujacy, a kto się rozczula? moje życie jest wspaniałe!!!!!!
pol_kownik: idę swoją drogą, bo to jest dobre i przyjemne, nawet jeśli bez sensu
~bi: każdy sens ma swój bezsens, a każdy bezsens ma swój sens, bo gdyby bezsens nie miał sensu, to by bezsens był bez sensu
~marta777: bi, pogmatwane, ale mądre
Lars_P: rozpoznanie grzechu przychodzi nie poprzez grzech, tylko poprzez sens
~Black_Sheep: żyję sobie na tym szarym świecie i nie mam dla kogo :) zycie nie ma sensu
~Black_Sheep: żyję po to, żeby umrzeć kiedyś
~Black_Sheep: i mieć w końcu spokój
~Black_Sheep: dobra, niech ktoś mi pokaże sens życia :)
~Black_Sheep: to tak, jak by powiedzieć: niech ktoś mi pokaże, że tlen istnieje...
yasmin: Black, sam sobie poszukaj
~Black_Sheep: yasmin, nie mogę... nie mam już do tego wszystkiego siły
yasmin: Black, nie jest tak źle, bo do czata masz siłę:)
ksiadz_na_czacie5: jak możemy pomóc komuś, kto twierdzi, że stracił sens życia?
sibi: pokazać mu go
ksiadz_na_czacie5: sibi, jak konkretnie?
sibi: to zależy, na początek dobrze jest po prostu Być dla takiego człowieka, słuchać...
~miri: wspierać, pokazać, że jest potrzebny, ważny dla innych, kochać i być cierpliwym
~Duffy: utwierdzić go w wierze i pokazać mu w bezsensie cierpienia Jezusa - sens
~Duffy: i płynący z niego sens naszego życia
~Zuzanna: ks, modlić się za niego... ;)
~marta777: może samą obecnością przy nich, pomożemy im
ksiadz_na_czacie5: Jezus nie agituje Samarytanki, Zacheusza...
Lars_P: każdy, widząc bezsens lub go odczuwając, ma 2 możliwości... odejść lub odszukać sens.....
werooo: ks, sensem życia jest Bóg - a jeżeli ktoś wie o tym, a nie potrafi kierować się tym w swym życiu, to co?
~listek: ksiądz, jeąli ktoś twierdzi, że stracił sens w życiu to znaczy, że nigdy tego sensu nie widział - takiemu osobnikowi jest potrzebna elementarna
ewangelizacja
~skoro_juz_jest_Ks: co do życia, nie mam wątpliwości, ale czy taka rozmowa ma sens....?
Wspolczujacy: niemożliwe jest, aby pokazać sens życia, to trzeba samemu doświadczyć, zresztą mogę dać wiedzę o życiu, ale wiedza bez doświadczenia to wiedza głupców, której nie da się wykorzystać
~Zuzanna: bo Jezus to Jezus, a nie my... my to nikomu sensu nie pokażemy, ewentualnie możemy mu kierunek do Niego wskazać
Archaniol_ONE: to łatwa odpowiedź, jeśli chodzi o religie, ale niemożliwa w zasadzie, gdy religie odrzucimy
pol_kownik: czasami trzeba stanąć nad grobem, żeby odkryć, że życie jest wspaniałe
pol_kownik: można pomóc nie pozwolić spaść do tego grobu
pol_kownik: dać siłę w krytycznym momencie
pol_kownik: być do końca, a na końcu przytrzymać
stasia: najpierw samemu mieć sens, by komuś wskazać
~marta777: porozmawiać, powiedzieć, czym dla mnie jest sens
sibi: ale nasz sens niekoniecznie musi być sensem dla innych
stasia: ale nie dam czegoś, czego nie mam
stasia: to podstawa - mieć samemu
Wspolczujacy: marta777 - a jak nie zrozumie Cię?
Wspolczujacy: można wskazywać, ale to sama osoba zainteresowana musi zrobić krok, dokonać wyboru
Wspolczujacy: Bóg dał ludziom wolny wybór, nie można komuś nakazywać
Lars_P: kiedyś pewnien człowiek obdarował żebraczkę różą... i ona uśmiechnęła się do niego... bo on nadał jej istnieniu inne oblicze, popatrzył na
kobietę, a nie na żebraczkę
stasia: Lars:)))
Archaniol_ONE: Lars, ale poszedł on dalej swoją drogą, szybko o niej zapominając
Lars_P: ale ona sie ucieszyła, Arch...
Lars_P: żebraczka poczuła, że jeszcze jest ktoś, kto widzi w niej człowieka...
ksiadz_na_czacie5: nie doczekam się odpowiedzi chyba...
~marta777: ks, wiele osób napisało to, a ks nie zauważył
~Zuzanna: bo to trzeba pomyśleć, ks ;)
~Black_Sheep: no bo nie da się komuś pokazać sensu życia
zielona_mrowka: palcem mu wskazać
~listek: księże, można wątpiącym osobom wskazać sens życia chrześcijańskiego poprzez elementarną ewangelizację
ksiadz_na_czacie5: Black, nie da się?
ksiadz_na_czacie5: ewangelizacja to późniejszy etap
zielona_mrowka: dla mnie to dziwne pytanie
zielona_mrowka: przecież nie wskaże się drogi głupią paplaniną
Wspolczujacy: Nie da się, ksiądz, zmusić osoby do zmiany zdania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~Zuzanna: nie, ks, nie da się, ktos to musi samemu odkryć
ksiadz_na_czacie5: nikt nie zmusza przecież
pol_kownik: zmusić się nie da
zielona_mrowka: tu trza działać
yasmin: no właśnie, mrowka
pol_kownik: ale można trafić do kogoś, choć to trudne
~Black_Sheep: no a da się...? - no to proszę bardzo, niech mi ksiadz pokaże sens tego beznadziejnego, nic nie wartego życia, bo go jakoś nie widzę
~Duffy: pokazać mu Jezusa, Jego bezsensowne cierpienie
~Duffy: i sens z niego płynący
~Duffy: Pokazać sens w bezsensie Jezusowej śmierci
sibi: Ks, bo to nie takie łatwe, np.mnie pokazano, jak szukać, a zaczęłam od poznania siebie
sibi: potem szukałam wiary
ksiadz_na_czacie5: pokazać sens własnego życia