~koniczynka_: choć nie jest najlepsze
~miri: czyli faktycznie uświadomić sobie, że nie ma czegoś takiego jak bezsens
Archaniol_ONE: i po odkryciu bezsensu życia, następuje załamanie i zejście z tego życia i wówczas odkrywamy to, co jest sensem życia
~Zuzanna: arch - albo tkwimy w bezsensie, bo jest bezpieczniejszy, bo go już znamy
ksiadz_na_czacie5: Arch, na szczęście nie zawsze tak jest
Archaniol_ONE: wiem, bo rzadko kto odkrywa bezsens życia, tylko nieliczni
Wspolczujacy: nic nie jest w stanie zmienić mnie, jeśli ja na to nie wyrażę zgody
pol_kownik: wspol, ale jeśli ja będę Cię zwalczał za Twoje zdanie?
Wspolczujacy: możesz robić, co chcesz, a mi to zwisa (sory za wyraz), bo ja jestem sobą, a Ty jesteś sobą, nic nie jesteś w stanie mi zrobić
~Black_Sheep: ludzie, nie róbcie z życia czegoś trudnego i niezrozumiałego, bo życie takie nie jest
~skoro_juz_jest_Ks: Ks. Grzywocz mówi ciekawie, ino trudno mu przejść od psychologizowania do prostego życia
ksiadz_na_czacie5: skoro to jest życie
ksiadz_na_czacie5: odkrycie bezsensu ma doprowadzić do odkrycia sensu!
Lars_P: ma
pol_kownik: może i ma
pol_kownik: dużo rzeczy ma
pol_kownik: ale nie jest
~marta777: to już wiemy, ks
~skoro_juz_jest_Ks: nie musi prowadzić i zbyt często bywa, że nie prowadzi, Księże
~Duffy: bezsens może być tylko krótkotrwały jako prostowanie ścieżek, to samo dotyczy buntu
stasia: no właśnie
Wspolczujacy: Ale coś takiego JAK BEZSENS NIE ISTNIEJE
Lars_P: Współczujący, istnieje
~meggi: czasem postępowanie nasze jest bezsensu np. ...grzech
Wspolczujacy: wszystko na tym świecie ma sens
Wspolczujacy: Bóg jest sensem
Wspolczujacy: a drzewo sensu nie może wydać bezsensownych owoców
Wspolczujacy: Sam Jezus to mówił
pol_kownik: Wspolczujacy, ja nie wierzę w Boga
pol_kownik: żadnego
pol_kownik: co mi nie przeszkadza w życiu póki co
Wspolczujacy: ale wierzysz w coś innego
Lars_P: Współczujący, a jednak my - ludzie sami tworzymy bezsens... czasami i dlatego bezsens istnieje
Wspolczujacy: Lars - ale ten bezsens to tylko iluzja, na którą się zgadzamy
Wspolczujacy: czasem łatwiej jest nam zanegować prawdę, niż ją zaakceptować
Wspolczujacy: dlatego szukamy bezsensu
Lars_P: Wspoł ....więc jak widzisz istnieje
Wspolczujacy: BEZSENS - to iluzja
~nickt: właśnie, nie można odróżnić iluzji od prawdy
Lars_P: Wspolczujacy ...wolna wola... może prowadzić nas do odkrycia w bezsensie sensu
ksiadz_na_czacie5: bezsens też może być sensem
~Zuzanna: ks, czyli co, takie ciemne przejście?
ksiadz_na_czacie5: Zuza, ze śmierci do życia
sibi: KS, zgadzam się, tylko, ile to kosztuje bólu
~Duffy: bezsens, proszę księdza, jest sensem, jeżeli prowadzi do źródeł sensu
Archaniol_ONE: a jak się zobaczy, że po bezsensie jest jeszcze większy bezsens?
~Zuzanna: a kiedy się w końcu do tego życia dochodzi, ks? - bo czasem cierpliwości brak i się ta droga dłuży i dłuży... ;)
~nickt: a jaki sens ma śmierć w wypadku samochodowym?
~nickt: albo w wannie - jak komuś wentylator elektryczny wpadnie?
Aga_ta_: nickt - bo zaraz zamiast czata, wyjdzie nam coś z serii nagród Darvina
ksiadz_na_czacie5: nickt, odkryj to...
~Duffy: nickt, ma sens taki, że innych uczy szacunku dla swojego życia i cudzego
~nickt: tyle że Bóg jakoś tu sensu nie nadaje
~Duffy: nadaje, tylko trzeba to odkryć
stasia: Bóg nadaje, nickt, my nie
Archaniol_ONE: nictk, Bóg się nie miesza w nasze sprawy
~nickt: więc i sensu nie nadaje
pol_kownik: człowiek musi umrzeć, każda śmierć jest tragedią
ksiadz_na_czacie5: Bóg jest Sensem i wszystko, co czyni ma sens
ksiadz_na_czacie5: ale my go nie potrafimy po prostu zobaczyć
stasia: zgoda, Ks.
~mbm: mamy oczy, ale nie widzimy
werooo: ks, to dlaczego my tego sensu nie dostrzegamy?
~miri: Nie potrafimy czy czasem nie chcemy???
stasia: sens po prostu jest
stasia: on istnieje i tyle
stasia: tak jak Bóg
~Black_Sheep: życie jest po to, żeby się cieszyć... ja nie mam z czego, no ale oki... po co Wam
rozmowy o sensie i bezsensie, one nic nie zmieniają, czyli gadanie o tym
nie ma sensu :))
zielona_mrowka: czlowiek jest bezsensem i wszystko, co czyni jest mu podobne
Wspolczujacy: To, że nie potrafimy zobaczyć sensu, nie oznacza, że sensu nie ma! - problem nie z sensem, a z nami!
ksiadz_na_czacie5: weroo, zło nam utrudnia
ksiadz_na_czacie5: zamiast się trochę potrudzić, od razu mówimy: "to wszystko bez sensu!!!"
werooo: to mi jakoś bardzo to utrudnia
~nickt: może sens trzeba życiu nadać samemu
~Black_Sheep: no bo to wszystko jest bez sensu, całe to życie na tym świecie
Wspolczujacy: Tak - bo łatwiej nic nie robić, odpocząć i potem też odpocząć - niż wziąć się do roboty
~Duffy: wszystko ma sens, nawet nasze grzechy mają sens, bo prowadzą do poznania prawdy o sobie
ksiadz_na_czacie5: grzech ma sens, jeśli doprowadzi grzesznika do miłosierdzia Bożego
sibi: KS, a co jak się trudzimy, a nic z tego nie wychodzi??
stasia: to trzeba jeszcze, sibi
pol_kownik: ksiadz, racja, ale jeśli nie widać sensu, nawet najmniejszy trud jest poza zasięgiem
pol_kownik: jesli nie widać piękna, nie ma sił do walki
pol_kownik: nie ma sił do życia nawet
~Zuzanna: dobrze mówisz, pol!
stasia: ale można wierzyć, pol
Wspolczujacy: polkowniku - widzisz sens, skoro tu jesteś
pol_kownik: stasia, czasami nie można
stasia: pol, można zawsze, jeśli tego chcesz
ksiadz_na_czacie5: polkowni, zależy, gdzie szuka się tych sił
Archaniol_ONE: w każdym bezsensie jest jednak coś sensownego, a mianowicie zrozumienie bezsensu
Lars_P: sens stoi zawsze obok, trzeba się obrócić i popatrzeć... co jest sensem dla nas i ogólnie w życiu
~skoro_juz_jest_Ks: czy wiemy, o co nam chodzi?
~Zuzanna: to nie takie proste, Lars
~Zuzanna: i z tymi siłami też nie proste, ks
Lars_P: jasne, że nie