W Warszawie od roku rośnie nowy kościół. Nie ma murów, ołtarza, ani sakramentów. Ale ma za to grono wyznawców, którzy za miskę zupy są gotowi wysłuchać kilku głośnych kazań i świadectw o tym, że Jezus ich kocha.
Żeby przylecieć do Polski, przez kilka lat sprzedawali własne rękodzieła, ciasta albo owoce wyhodowane w przydomowych ogródkach. Uzbierali pieniądze na bilety lotnicze i przez prawie dwa tygodnie poznawali miejsca związane z Janem Pawłem II.
Polskie i ukraińskie rodziny, goszczone przez członków wspólnoty Hallelu Jah, spotkały się w niedzielę w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. - Chcemy się poznać, pobyć ze sobą w większym gronie - mówią organizatorzy.
Zbyt duże ilości jedzenia na świątecznym stole to rzeczywistość wielu polskich domów. W Koszalinie, Słupsku, Kołobrzegu i Szczecinku można wziąć udział w akcji "Podziel się posiłkiem z bezdomnym".
- Widziałem w Libii straszliwe sceny. Bałem się – relacjonował po powrocie do Polski o. Augustyn Lewandowski z Zakonu Trójcy Świętej. W rozmowie z Andrzejem Urbańskim opowiada o odwadze zakonnic i kapłanów, którzy tam pozostali.
To, co stworzyli przez wieki, na trwałe wpisało się w nasze dziedzictwo.
- Ej, reporter, rób zdjęcia! Pokaż, jak wygląda prawdziwa Polska! – odzywa się głos z sali. – I pisz prawdę! Głosy milkną, bo podano do stołu.
Uśmiechnięty Henryk VI leży na grobowej tumbie, otoczony tłumem ciekawskich - taką scenę widać przy pl. bp. Nankiera w czasie kolejnych Nocy Kościołów. Księcia, jego krewnych i dzisiejsze gospodynie klasztoru - obecne w nim już 200 lat - można odwiedzić również w innym terminie.
Jesteśmy winni swojemu ludowi pracę nad pojmowaniem i rozumieniem tego, co się z nami i wokół nas dzisiaj dzieje.
Muzeum we Wdzydzach ma już ponad 100 lat. Żeby je całkowicie zwiedzić, potrzeba około 3 godzin. Mimo to przyciąga coraz więcej turystów. Teraz ma również szanse na tytuł „Nowego Cudu Polski”.