Jak człowiek, nie potrafiący poradzić sobie z zimą, poradzi sobie z zimą duchową?
Może nieco Judasza w sobie widzimy? Może nieco rządnego stanowiska w niebiosach Jakuba i Jana a może nieco lękliwego w kluczowym momencie Piotra?
"Panie spraw abym przyjął nie tylko znak zewnętrzny sakramentu ale całą jego moc"
Administrator: zajrzyj tu: