Z głośnika słychać ukraińską kolędę „Oj, radujsia zemłe, Syn Bożyj narodywsja”. – Wigilia u nas przypada 6 stycznia – przypomina ks. Piotr Pawliszcze.
– Dawniej się zdarzało, że dzieci były straszone księdzem, ze strachu wchodziły nawet pod łóżka, zamykały się w łazience. Teraz, na szczęście, tego się już nie spotyka – mówi ks. Franciszek Grela.
Historia zwycięstw Kościoła jest historią doświadczania mocy imienia Jezus.
Czy ktoś zastanawiał się, co w śląskich domach powinno wisieć na ścianie? Oczywiście, że nie chodzi mi tutaj o gardiny, czyli firany, albo o pajęczyny… tylko o obrazy.
Co dla mnie osobiście znaczy adwent... nie ten całego życia ale ten czterotygodniowy, który zaczynamy?
W wiślańskim ośrodku „Idylla”, 32 wychowanków Katolickiego Ośrodka Wychowania i Terapii Młodzieży „Nadzieja” w Bielsku-Białej spędziło przed świętami dwa dni z rodzicami i rodzeństwem.
„Hop, hop, w której stronie mój chłop?!” – rozlegał się głos panny za stodołą po wigilijnej wieczerzy. Dawne zwyczaje przywołują „specjalistki od tradycji”.
Opolszczyzna ma najmniejszy współczynnik dzietności nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Region się wyludnia, bo mieszkańcy wyjeżdżają, głównie do Niemiec.
Około pięćdziesięciu wystawców, w tym wielu rękodzielników, rzemieślników i producentów ekologicznej żywności można spotkać na świdnickim rynku.
Byli imigrantami i przez miejscowych nie zostali przyjęci życzliwie. Gnały ich bieda i nadzieja na lepsze życie.