Poleszak powiesił się, Kurzawa zaćpał na śmierć, tak samo jak Pilca, ten Cyganek, Dżizus-Pietranis też nie żyje, a Wiśniewski zachlał się w trupa – dosłownie. Milo wspomina swoich kolegów.
Na czacie o. Robert Wieczorek OFMCap, misjonarz
Czytania Mszy św. XXIV NZ "B"