Chłodnik litewski
krzysztof błażyca /foto gość

Chłodnik litewski

Anna Leszczyńska-Rożek

GN 24/2019

publikacja 13.06.2019 00:00

Trudno podczas upałów gotować dwudaniowe, obfite obiady.

W tym czasie chętniej zjadamy proste, lekkie posiłki z dużą ilością warzyw i mięsne przysmaki z grilla. Dlatego bardzo dobrym pomysłem na ochłodę jest chłodnik. To zdrowa i pożywna zupa na zimno. Choć przepisów na chłodniki z różnych stron świata jest sporo, najbardziej smakuje mi wersja klasyczna chłodnika litewskiego z botwinki. Nie wiem, czy jest on popularny u naszych sąsiadów, ale podobno po raz pierwszy wzmianka o tej zupie pojawiła się w „Panu Tadeuszu”. Serwowany na różne sposoby, zawsze smakuje i orzeźwia. Kojarzy mi się z wakacjami i portem w Wierzbie (Mazury), gdzie rozpoczęła się moja kulinarna fascynacja tym daniem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama