Pełne emocji kadry przenoszą widzów w ostatnie dni powstania warszawskiego, przypominając o dramacie walczącej stolicy i oddając hołd jej żołnierzom.
Choć formalnie, jako państwo, od 70 lat nie uczestniczymy w żadnej wojnie, polscy żołnierze wciąż walczą na różnych frontach i kontynentach.
Podczas gdy żołnierze AK walczyli zbrojnie z Niemcami, Maria Okońska i jej koleżanki w powstaniu warszawskim używały „różańcowych granatów” i „zapalających bomb modlitwy”.
Podpis mówi, że należała do Alfreda Orszulika. Prawdopodobnie śląski żołnierz został wcielony do wojska niemieckiego, a stamtąd dostał się do amerykańskiej niewoli.
Nie wiadomo, ilu dokładnie ukraińskich żołnierzy walczących w Donbasie popełniło samobójstwo. Wiadomo tylko, że to liczba bardzo wysoka. Sasza to ledwie jeden przykład.
Żołnierze Armii Sowieckiej traktowali tereny Polski, z których wypierali hitlerowskie wojska, jak kraj podbity. Mordowali, gwałcili i kradli. Opisy tych zbrodni są wstrząsające.
28 czerwca, w przededniu szczytu NATO w Warszawie, postanowiono, że sowieccy żołnierze wracają do Bornego Sulinowa. Tym razem na stałe, w postaci pomników wdzięczności.
Rodziny żołnierzy walczących na Westerplatte oraz uczniowie szkół, którym patronują Bohaterowie z Westerplatte, wzięli udział w gdańskich uroczystościach 74. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Członkowie duszpasterstwa akademickiego "Nieśmiertelni" z Akademii Wojsk Lądowych poświęcają swój wolny czas, by pomóc rodzinom ukraińskim, uciekającym przed wojną.
To była najniebezpieczniejsza dzielnica Sao Paolo. Kiedy wieczorem ojciec Antonello Cadeddu szedł pod eskortą uzbrojonych „żołnierzy” do szefa tego miejsca, był przygotowany na pewną śmierć.