Żeby spełnić marzenia, potrzebowali motyki, wideł i grabi. No i tłustego mleka z wieczornego oraz porannego udoju.
Kiedy odwiedza poszczególne wioski, niektórzy ludzie podejrzewają go, że chce okraść zabytkowe obiekty, ale po czasie zaczynają mu opowiadać historie, których nie można znaleźć w żadnej książce.
W grodzie Juranda można było zobaczyć postaci z przeszłości i posłuchać myśliwskich sygnałów.
Nie głęboka woda, lecz płytka wyobraźnia jest najczęstszą przyczyną utonięć. Ratownicy WOPR biją na alarm: zmorą nadmorskich kąpielisk stali się pijani jak bela plażowicze.
Kiedy uciekała z Chin, miała 16 lat. Bez obywatelstwa, bez prawa do legalnego życia. Za to z nadzieją, że w Europie czeka ją lepsza przyszłość.
Po upadku ZSRR gmina Wiżajny, nie zmieniając swego położenia na mapie, zyskała swoją największą atrakcję turystyczną: trójstyk granic Wisztyniec.
Choć Lublin jest przyjazny rowerzystom, prawdziwą przyjemność jazdy rowerem można odczuć dopiero za miastem.
Wodni ratownicy, policjanci i strażacy apelują o rozwagę podczas wyjazdów wakacyjnych, wypoczynku i zabezpieczanie swojego mienia.
Autentyczność cudów w Ewangeliach