Msze z błogosławieństwem zwierząt jakoś nigdy nie były moim ideałem duszpasterstwa. I nie dlatego, że kiedyś pogryzł mnie pies. Po prostu mieszanie zwierząt do spraw Bożych wydawało mi się lekkim przegięciem. A jednak chyba trochę inaczej widzi te sprawy Biblia.
– Róża to nasz chleb. Dziś świętujemy koniec różanych żniw – mówi Netka Ławowa ze wsi Dybene w Dolinie Róż w Bułgarii. Delikatne płatki jakby spadają z nieba do jej kosza. A tak naprawdę zrywa je od świtu.
Nic jej nie zapowiadało. Cisza była i sobotni spokój. A potem trąba zaczęła taneczną ruletkę.
"Szukacie mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości." - por. J 6,26
Eucharystia jest pokarmem ludu Bożego zmierzającego do wiecznej ojczyzny
Czyli o tym, co dla chrześcijan najświętsze...