Spokojna, Pocieszycielka, Augustiańska – to niektóre z tytułów nadanych przez tradycję i pobożność ludzi Maryi w Ciechanowie i okolicach.
Kiedy maluje, Matka Boża jakby mówi do niej z obrazu. A i ona szepce Jej o swoich troskach. W ten przedziwny sposób obydwie kobiety coraz bardziej się poznają.
Tutaj od dołu do góry pną się wota: miniaturowe nogi i ręce, różańce, korale, ryngrafy. Przez 300 lat mieszkańcy Osieka i okolic dziękowali tak swojej Madonnie w obrazie Świętej Rodziny, nie dość, że pięknym, to jeszcze słynącym łaskami.
Spuścizna Św. Jadwigi. Są piękne, dobre, mądre i wykształcone. Znają języki obce, grają na instrumentach i śpiewają. Gotują, sprzątają, remontują i budują. Opiekują się dziećmi, starszymi, ubogimi i chorymi. A kto zatroszczy się o nie?
Prezentujemy cykl Gościa legnickiego: Siedem miejsc kultu w diecezji legnickiej wartych odwiedzenia podczas wakacyjnych wędrówek. Jako pierwsze prezentujemy Ulesie, z kościołem pw. Czternastu Wspomożycieli.
Są przygotowani na oburzenie widzów, obelgi i ogryzki spadające na scenę. – Ja może jednak zabiorę nitroglicerynę – uśmiecha się lekarz Jarosław Ptaszkowski. A już serio wszyscy aktorzy mówią: – Jeśli są emocje, łatwiej otwierają się serca.
Polski krajobraz pełen jest niesamowitych miejsc ukrytych w małych, niepozornych miejscowościach. Tak jest w przypadku Opactwa Cystersów w Krzeszowie – dużego centrum pielgrzymkowego i jednocześnie niezwykłego zabytku o randze europejskiej.
My na samych opiekach Matki Bożej – mówi Piotr Termen, organista z Ostrej Bramy. – W czym panu pomogła? – pytam. – Jak to w czym? Przecież do dziś żyję. Wilnu też pomaga, bo każdego dnia piękniejsze.
Do tej miejscowości mało kto zagląda. Z jednej strony szkoda, bo to jeden z najbardziej urokliwych zakątków Dolnego Śląska. Z drugiej strony dobrze, bo dzięki temu wciąż taki pozostaje.